„Ostatnie spotkanie” Gertrud von le Fort (fragment tłumaczenia i zapowiedź wydawnicza)
– A więc proszę, niech się pani cieszy swoim triumfem, że może mi pani współczuć, pani de La Vallière – powiedziała wyzywająco.
– Nie cieszę się już żadnymi triumfami – odparła spokojnie zakonnica. – Dla mnie istnieje już tylko triumf Bożego Miłosierdzia. Nie należę już do tego świata, o którym pani mówi.
– Ale co pani czuła, gdy jeszcze do niego należała? – nalegała markiza. – Co pani czuła, kiedy była młoda i spragniona życia? Skąd czerpała pani wtedy siłę, by znieść swoją klęskę? Nie pytam dzisiejszej pokutnicy – pytam dawną kochankę króla.
– Myli się pani, pani de Montespan – odpowiedziała zakonnica. – Pokutnica, o której pani mówi, stała przed panią już wtedy, gdy jeszcze światowy blask zdawał się ją otaczać. To nie w klasztorze, lecz w świecie odbywała się moja prawdziwa pokuta. Klasztor jest miejscem pokoju i łaski. Grzechy, które popełniamy w świecie, muszą być odpokutowane w świecie i… na oczach świata. Mój grzech był publiczny, dlatego i moja pokuta musiała być publiczna – dodała bardzo cicho.
Zamilkła na moment, po czym znów bardzo cicho, ale i bardzo stanowczo dodała:
– To pani, markizo, była tą, która wyznaczyła moją pokutę – Bóg wybrał panią jako swoje narzędzie. Przez panią wycierpiałam wszystkie męki, jakie sama zadałam królowej. To była sprawiedliwość Boża, która przez panią stanęła mi na drodze. Każde poniżenie, jakie mi pani zadała, było dobrodziejstwem dla mojej duszy. Dobrodziejstwem, które mi pani nieświadomie umożliwiła. I wtedy, gdy sądziła pani, że najbardziej mnie rani, w rzeczywistości była pani tą, która mnie oczyszczała. To pani, markizo, była Bożym narzędziem względem mnie. Oby to, co mi pani uczyniła, stało się również błogosławieństwem dla pani. Oby Bóg zmiłował się nad panią tak, jak zmiłował się nade mną.
Fragment opowiadania „Ostatnie spotkanie” Gertrud von le Fort, mojego najnowszego tłumaczenia. To niesamowicie mocny tekst, wzruszający, wstrząsający, dający nadzieję, gdy po ludzku jej już brak… i bardzo kobiecy. Niebawem zdradzę więcej szczegółów. Książka ukaże się nakładem Wydawnictwa Ancilla.
Komentarze
Prześlij komentarz