Bóg ustanawia narody i strzeże ich granic
Pismo Święte wielokrotnie podkreśla, że to Bóg jest Tym, który „ustanawia” narody, wyznacza im czas i granice. Św. Paweł mówi w Areopagu:
„Z jednego wyprowadził cały rodzaj ludzki, aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi, ustalając określone czasy i granice ich zamieszkania” (Dz 17,26).
Także w Pieśni Mojżesza czytamy:
„Gdy Najwyższy rozdzielał dziedzictwa narodom, ustalił granice ludów według liczby synów Bożych” (Pwt 32,8).
Narody istnieją więc nie tylko jako efekt historii, lecz z Bożego zamysłu. Granice są częścią porządku stworzenia i służą dobru człowieka, podobnie jak mniejsze wspólnoty – rodziny – które w nich żyją. Biblia pokazuje też, że Bóg powołał jeden naród (Izrael), by przygotować przyjście Zbawiciela, a w Chrystusie wezwał wszystkie narody do jedności w wierze. Różnorodność ma służyć jedności – ale w prawdzie i porządku.
Dlatego słowa Jezusa:
„…gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu” (Łk 12,39)
przypominają, że czujność i troska o powierzony dom jest obowiązkiem.
Jeśli Polacy widzą, że za zachodnią granicą wraz z falą nielegalnej migracji rośnie przestępczość i liczba brutalnych gwałtów, to troska o to, by w Polsce nie dopuścić do podobnych zjawisk, nie jest oznaką „zła” czy braku miłosierdzia. Tak jak mąż i ojciec jest zobowiązany do obrony swojej rodziny, tak obywatel jest zobowiązany do obrony swojej Ojczyzny.
Kto nielegalnie przekracza granicę, nie jest gościem – jest przestępcą. Nawoływanie do „świętego obowiązku gościnności” wobec osób łamiących prawo to nie Ewangelia, lecz instrumentalne używanie jej w imię ideologii globalizmu. Przekroczenie progów mojego domu bez mojej zgody nie jest wołaniem o miłosierdzie – jest włamaniem. Miłosierdzie bowiem nie oznacza zgody na zło, a gościnność zakłada wolną zgodę gospodarza i poszanowanie jego porządku.
Granice narodów, tak jak progi domu, są po to, aby chronić życie, dobro i pokój. Strzec ich to nie tylko prawo, ale i święty obowiązek.

Komentarze
Prześlij komentarz