„I dziecko ich poprowadzi…”
Motyw dziecka w twórczości Gertrud von le Fort
W literaturze Gertrud von le Fort motyw dziecka powraca nieustannie — cicho, pokornie, ale z porażającą siłą. Dziecko w jej opowieściach nie jest tylko tłem, symbolem ani rekwizytem sentymentalnym. Jest kimś więcej: głosem sumienia, lustrem winy dorosłych, figurą łaski, która przychodzi do świata, by przypomnieć, że „tylko tacy jak ono wejdą do Królestwa Niebieskiego”.
W opowiadaniach „Obce dziecko”, „Córka Jeftego”, „Anna Elżbieta”, „Niewinni” czy „Sąd morza” spotykamy dzieci nieuprzywilejowane: chore, opuszczone, niechciane, dotknięte cudzym grzechem. Ale to właśnie one widzą świat takim, jakim jest naprawdę — bez ideologii, bez usprawiedliwień, z prostym bólem i zadziwieniem.
„Obce dziecko” – żydowska dziewczynka, która nie mówi wiele, a jednak jej obecność rozbraja winnego oficera SS. Nie oskarża — po prostu jest.
„Niewinni” – dziecko opóźnione w rozwoju, które staje się figurą Chrystusa ukrzyżowanego i zarazem ocalonego.
„Córka Jeftego” – ofiara cudzej przysięgi, która nie buntuje się, ale staje się świadectwem pokory i duchowego zwycięstwa.
„Anna Elżbieta” – dziewczynka, której wiara i intuicja wyprzedzają dorosłych, pozwalając dostrzec to, czego ci nie chcą widzieć.
„Sąd morza” – dziecko umierające, zanurzone w odwiecznym pytaniu o sens cierpienia i odkupienia.
W każdym z tych tekstów to dziecko jest prawdziwym „bohaterem duchowym” — i często to właśnie jego oczy są naszym oknem na świat opowiadania. Oczy, które się boją, które widzą zło i nie potrafią go nazwać — ale w których Bóg jeszcze nie przestał mieszkać.
Biblijne echo
„Kto przyjmuje jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje”
(Mt 18,5)
„A małe dziecko ich poprowadzi”
(Iz 11,6)
Pro-life i prawda dziecka
Gertrud von le Fort nie była ideologiczną aktywistką. Ale jej spojrzenie na dziecko — jego wartość, godność, rolę duchową — jest całkowicie pro-life w sensie najgłębszym.
Nie chodzi tylko o życie biologiczne, ale o życie jako dar, jako odpowiedzialność, jako wezwanie do nawrócenia dorosłych.
Dziecko w jej opowieściach jest niewinne, ale nie naiwne. Widzi zło. Cierpi. I nie zawsze zostaje ocalone. Ale nawet gdy umiera — ocala innych.
W świecie, który boi się dzieci, literatura Gertrud von le Fort przypomina:
To właśnie dziecko — obce, niechciane, niezrozumiane — może nas jeszcze uratować.
„Jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego.”
(Mt 18,3)
Wszystkie wyżej wymienione tytuły pojawią się niebawem w Wydawnictwie Ancilla.
Komentarze
Prześlij komentarz