maja 19, 2024

„Jak Chrystus odprawiał pierwszą Mszę Świętą”





„Jak Chrystus odprawiał pierwszą Mszę Świętą” autorstwa O. Jamesa L. Meaghera to pozycja przeze mnie długo wyczekiwana, wydana nakładem Wydawnictwa 3DOM.

Książka arcyciekawa, pełna niezwykle ciekawych faktów i odniesień! Autor bada, w jaki sposób Jezus Chrystus i dwunastu Apostołów odprawiali pierwszą Mszę św. oraz jakie znaczenie ma Jego przykład odprawiania Mszy dla Kościoła i wiernych.


O. Meagher zaczyna od obalenia powszechnego błędnego przekonania: poglądu, że tradycja Mszy wywodzi się z Ostatniej Wieczerzy, według której spożywanie chleba i wina symbolizuje Ciało i Krew Chrystusa. To szczególne wydarzenie, choć ważne w życiu Chrystusa, a co za tym idzie w historii chrześcijaństwa, nie było początkiem Mszy św., ponieważ tradycje składające się na tę ceremonię sięgają stuleci wstecz, a teksty żydowskie wspominają na przykład o znaczeniu chleba podczas świętych zgromadzeń - niezwykle interesujący wątek! 


„Pascha obchodzona pierwszej nocy i święto przaśnego chleba odbywające się każdej następnej nocy w ciągu tygodnia, były symbolem Kościoła, królestwa Mesjasza i Eucharystii. W czasach Chrystusa rabini obiecali swoim naśladowcom, że przejdą całą wieczność, jedząc przy „stole Pańskim”, w ten sposób rozumieli proroctwa o Eucharystii”


„Baranek z chlebem i winem były ofiarowane od najdawniejszych czasów, wszystkie inne ofiary miały drugorzędne znaczenie- jedna zapowiadała ukrzyżowanie, inna Eucharystię; były one zawsze przemieszane, połączone w mistyczną ceremonię zapowiadającą jedyną ofiarę Chrystusa, Kalwarię i Mszę, które tworzą nie dwa, ale jeden akt boskiego kultu. Zanim nadszedł, Jego przyjście zostało przepowiedziane. Natomiast teraz, po Jego przyjściu Ofiara Eucharystyczna wskazuje na Niego. Pewien majestatyczny ceremoniał ofiarny poprzedzał Go w kulcie patriarchalnym, tabernakulum i Świątyni, mówiąc, że w przyszłym wieku nadejdzie Mesjasz, aby wypełnić ich znaczenie. Inny, jeszcze wspanialszy ceremoniał, liturgia Kościoła, pochodzący z Ostatniej Wieczerzy, pokazuje, że On przyszedł. Jedno wskazuje na przyszłość, drugie na przeszłość, na tragedię Kalwarii”


Od początku Msza była odprawiana zgodnie z długą liturgią i ceremoniami niewiele różniącymi się od tych właściwych naszym czasom (czytaj: w dawnym rycie rzymskim). Po epoce apostolskiej nie wprowadzono żadnych znaczących dodatków to, co robili pierwsi papieże, miało niewielkie znaczenie - były to drobne korekty i poprawki. Niewiele dodano do Porządku Mszy św. przekazanego od czasów Piotra, założyciela naszej liturgii łacińskiej.


Żadna pogańska ceremonia nigdy nie stanowiła części Mszy. Poprzez świętych ludzi Starego Testamentu, sam Bóg objawił formy, ryty i ceremonie kultu Bożego, a wszystkie one zostały połączone i podsumowane w Ostatniej Wieczerzy.


W książce obszernie omówiono, jakie funkcje pełniła Msza św. i jak rzuca ona światło na procedury życia świątynnego i kościelnego w czasach Chrystusa. Praca O. Meaghera pełna jest odniesień do tradycji biblijnej oraz do fragmentów Starego i Nowego Testamentu, a także do innych badań na ten temat. Dzięki tejże wnikliwej narracji o tradycjach świątynnych poznajemy dokładną historię świątyni żydowskiej, nabożeństw, które odbywały się w synagodze oraz tego, w jaki sposób stanowiły one podstawę Mszy odprawianej przez Chrystusa i jego naśladowców. Książka arcyciekawa, spójna i logiczna, stanowi bogate źródło wiedzy dla osób, które chciałby wiedzieć więcej! Bardzo cenna lektura dla każdego katolika. 


Zostawię Wam jeszcze fragment książki na zachętę: 


„Po umyciu rąk, stóp i zakończeniu innych przygotowań, zajmowali miejsca przy stole, każdy stojąc na swoim miejscu. Każdy posiłek rozpoczynał się i kończył modlitwami. Pascha rozpoczynała się modlitwami synagogalnymi, które podamy później. Podczas modlitwy wszyscy stali, ponieważ Żydzi stali w świątyni i synagodze podczas modlitwy, zwyczaj klęczenia pochodził z przykładu Chrystusa, który w swojej agonii klęczał w grocie. Jest to powód, dla którego chrześcijanie modlą się przed i po posiłkach, stojąc przy stole i dlaczego duchowni stoją przy ołtarzu podczas odprawiania Mszy. (…)

Przed rozpoczęciem spożywania każdej potrawy, mistrz brał naczynie i ofiarowywał je Panu, tak jak składano ofiary w Świątyni. Podnosił je tak wysoko, jak sięgały jego oczy, a następnie „machał" nim do czterech punktów kompasu, tworząc z niego krzyż, mówiąc: „Błogosławiony jesteś, Panie, Boże nasz, Królu Wszechświata, który przynosisz", tutaj wspomniał o rodzaju pokarmu w naczyniu „z ziemi". Był to sposób, w jaki Melchizedek ofiarował chleb i wino, ceremonia świątynna, której starannie przestrzegali, zwłaszcza podczas Paschy. Celebrans czyni to samo, gdy ofiarowuje chleb i wino podczas Mszy Świętej”


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz